Krótko o chorobie: objawów nie ma. Jest tylko lekka zmiana w składzie krwi polegająca na tym, że ilość neutrocytów jest obniżona. Obrazek takiego neutrocytu wkleiłem obok - to te białe we krwi. Powinno być ok 40% wśród limfocytów we krwi - to jest dolna granica. Moja córa ma ok 1-2%, więc ma tak zwaną ostrą neutropenię, taką najgorszą z najgorszych. Jeden z lekarzy chciał nawet pobierać szpik do badania. Odmówiłem.
Uspokajam wszystkich rodziców - to podobno przechodzi ok 5 roku życia. W podręcznikach i książkach piszą, że choroba charakteryzuje się zmniejszoną odpornością dziecka. Nic takiego u córki nie zauważyłem. Jest żywa, skacze i psoci bez przerwy.
Przyzwyczailiśmy się już do tego, że jak Dominika choruje to kluczowe jest zbić gorączkę i poić, jak u każdego innego dziecka. Zalecam czekać - jako rodzic. Nic tak źle nie wpływa na dziecko jak nerwy rodziców.
Dobry wieczor,dwa dni temu została wykryta u mojego synka neutropenia -21%, #1017 .inne wartości oprócz oczywiście limfocytów w granicach norm.za tydzień mamy lecieć na wakacje do Turcji,czy w związku z podwyższonym ryzykiem infekcji (czy rzeczywiście jest ono tak duże?) należałoby zrezygnować z wyjazdu?pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzień dobry.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze zaznaczam, że nie jestem lekarzem. Z dziećmi lataliśmy do Grecji kilkukrotnie i wszystko było w porządku. Żona zabiera zawsze niewielką "apteczkę" - plastry, coś do zbicia gorączki, na gardło i uszy. Do tej pory nic nie użyliśmy ale apteczka lata z nami.
Życzę miłego wypoczynku:)